czwartek, 2 marca 2017

Dziennik 2 Marzec 2017

Wracając jeszcze do dnia wczorajszego w domu czekały na mnie pyszne pierogi .
Zrobione własnoręcznie przez Kasie , moja zmienniczkę .
Pierogi były przepyszne .
 U mnie w domu to pierogi serwuje zawsze ,,Biedronka " ,kiedyś kiedy moje dzieci były małe to zawsze robiłam sama , teraz już mi sie nie chce . 
Nawet nie wiem czy potrafiłabym jeszcze je kleić i zrobić farsz .






Mamy nowy miesiąc , miesiąc wyzwań .
- Żadnych zakupów mam na myśli kosmetyki i ubrania oraz buty , choć przydały by mi sie kalosze na deszczowe dni .
- Żadnych słodyczy przede wszystkim pączków .
- Nie rezygnować ze sportu i ćwiczyć .
- Przynajmniej raz dziennie zrobić rundę wokół hali sportowej biegnąc .
- Częściej korzystać z roweru .



Mój przyjaciel Benny juz chyba wyczół , że jestem bo czekał pod drzwiami i drapał po szybie , żeby go wpuścić . jak sie zorientował , że sie ociągam to szczekał i drapał . Dostał psie smakołyki ,posiedział u nas z godzinę i poszedł do domu .
Mam tu takie dwa psiaki jeden mały a drugi wielki ,które zawsze mnie odwiedzają .




Pogoda w Szwajcarii okropna , w nocy wiał straszny wiatr i padało , teraz jest dość ładnie.
Jeszcze kilka tygodni i bedzie wiosna . Już się nie mogę doczekać kiedy bedzie dużo słońca . 


W pracy wszystko dobrze , byłam dziś na zakupach , pooglądałam piękne kwiaty w kwiaciarni , nacieszyłam oko . Wypatrzyłam ładna torebkę . 
Teraz wymalowałam sobie paznokcie u rąk i będę oglądać jakiś film . Położę się wcześniej do łóżka .

Acha jeszcze mi moja córeczka przypomniała , że mamy wyzwanie , żadnych słodyczy i ćwiczymy ,  zakład o 500 zł .


Miłego wieczoru , pozdrawiam Moni 🌸🌸🌸🌸🌸



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz