sobota, 25 listopada 2017

Dziennik 10-17 Listopad 2017 Szwajcaria

Jestem już w Szwajcarii,ale jakoś cieżko mi było cokolwiek napisać. Powodem nie jest obniżenie nastroju , poprostu jakoś tak wyszło. Czasami mam takie dni, gdy nic się nie chce. Tym razem tylko kilka dni tu jestem. Były dni z mgłą, deszczem ale też piękne i słoneczne.
Jak już się wziełam za pisanie to okazało się, że nie mogę dodawać zdjęć bo w Szwajcarii nie mam tak mocnego internetu jak w Polsce i Niemczech.




To taki mały kraj , ale mają dużo zwierzaków domowych. Kury , kozy czy owce. Kiedyś zapytałam takiej pani u której na ogródku były kozy i kury jak to robi , przecież pracuje zawodowo to po co jej jeszcze zwierzyna. Powiedziła mi , że nie wyobraża sobie nie mieć kilku zwierzaków. Kozy wyjadają trawę i wszystkie chwasty a kury ja nawożą i jeszcze ma swoje mleko i jajka. A w Pl nawet na wsi czasem cieżko zobaczyć jakiegoś zwierzaka na podwórku. 

Zachciało mi się gołąbków bo moja bratowa z Holandii narobiła mi smaka strasznego. Wiec zadzwoniłam do przyjaciółki i mowię jej.
- Kochana daj mi przepis na oszukane gołąbki , po czym ona mi mówi , oczywiście dostaniesz ale nie na oszukane tylko gołąbki inaczej. 


Były takie pyszne, ale odrazu 2 kg więcej na wadze.🤔😀😀😀😀hahahaha 

Pozdrawiam Moni 😘😘😘😘😘

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz