poniedziałek, 16 października 2017

Dziennik 14 Październik 2017 Worms

O 5 już byłam na nogach , ale stwierdziłam, że za wcześnie na wstawanie. Już przed 9 jechałam do Mannheim. W domu byłam tylko chwile , wypiłyśmy kawę i pojechałyśmy z Ramoną do jej siostry.
To jest takie piękne miasteczko, zakochałam się w nim od pierwszej wizyty. Elke zaprosiła mnie na warsztaty malarskie u niej w domu. Następnym razem napewno skorzystam. Tym razem szukałam sukienki na wesele syna. Kupiłam trzy sukienki, dwie do noszenia teraz a jedna już na wesele. Już teraz przestaje wydawać pieniądze na ubrania. Chciałam jeszcze kupić buty ale Ramona powiedziała, że 151 pary już nie potrzebuje. Zjadłyśmy obiad na mieście. Uwe mąż Elke tak mnie rozśmieszył , że śmiałam się pózniej jeszcze jak wracałam do domu. Niestety dzień szybko minoł i wieczorem wracałam już do Frankfurtu. 











Pozdrawiam Moni


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz