Dziś rano urodził sie mój słodki i oczekiwany wnuczek Leonek. Kawał chłopa 56 cm i 3850g. Tak więc mam już czworo wnucząt. Dwie dziewczynki i dwóch chłopców. Jestem taka szczęśliwa , ale cieszę się że już po wszystkim i wszystko jest Ok. Niestety nie włożę tutaj fotki maleństwa , bo nie pytałam rodziców o zgodę. Jak ja sie cieszę ze mam takie kochane dzieci i mam najcudowniejsze wnuki na świecie. Swoje dzieci się kocha bardzo , ale wnuki to taka nadzwyczajna miłość.
Zegarek się spisuje dobrze , jedynie co to kilka razy urządziłam mu prysznic, bo zapominam go zdjąć. Przyzwyczajona do zegarka wodoodpornego , wiec kiedy sie zoriętuje , że go nie zdjęłam odrazu panika. Ale nie będę sie zegarkiem przejmować , najważniejsze działa.
We Frankfurcie tak ciepło, że ptaki już od rana nie dają spać. Kilka krzaków też już zakwitło.
Pozdrawiam Moni😘😘😘😘😘
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz