Najszczęśliwszy dzień , moja wnusia Juleczka pierwszy raz została bez rodziców u mnie na noc.Takiego szczęścia nie oczekiwałam bo zawsze kiedy pytałam , to mowiła że wraca z mamą do domu. Była to tylko jedna noc , ale dla mnie największe szczęście. Pamiętam jak ja bardzo byłam z żyta z moją babcią Helenką. Mam nadzieję , że z moimi wnukami , będę mieć taki sam kontakt jak, ja z moja babunią.
Takie przytulaski były z Juleczką.
Pozdrawiam Moni 🌸🍀🌸🍀
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz