poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Dziennik 19 Sierpień 2017 Dzień w Ognisku

Rodzice zadzwonili do mnie , że jadą do Ogniska koło 8 rano i czy jadę z nimi , ale wybrałam spacer. Trochę byli zaskoczeni , ale ja lubię chodzić. Przespacerowałam się przez miasto. Niestety przejście ul.Pułaskiego graniczy z cudem , zaparkowane samochody z obu stron , mało miejsca. 

Sobota spędzona w gronie rodziny. Akurat był też brat Maciek z żona Karolinką i małym Kacprem w Krynicy , ale niestety dziś wieczorem już jadą do Holandii. Spędziliśmy całą sobotę w Ognisku. Uśmiałam się strasznie przez cały dzień. Tylko Mariusza nie było a tak Karinka z Bartkiem i dziećmi, Kinia, rodzice i ja z moja córeczka Paulinką i Juleczką i Emilką .
To jest super uczucie , jak rodzina jest tak blisko ze sobą. 


Pozdrawiam Moni 🍀🌸🍀🌸🍀



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz