poniedziałek, 11 grudnia 2017

Dziennik 2 Grudzień 2017 Ślub i wesele syna Mateusza i Martusi

Dzień na który już kilka miesięcy czekałam. Mój najstarszy syn Mateusz  się ożenił z cudowną dziewczyną i mamą mojego wnusia Julianka. 
Wybawiłam i wyśpiewałam się do białego rana, rano nie miałam ani siły ani głosu.
Ale wesele było super. 














Nogi bolały mnie jeszcze przez następne dni. 

Pozdrawiam Monika 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz