wtorek, 12 grudnia 2017

Dziennik 3 Grudzień 2017 Poprawiny

Wesele było super. Koło 5 rano wróciliśmy do naszego ośrodka. Konrad z Adrianem zadbali jeszcze o śpiewy góralskie , ale niestety musieli przestać bo wszystkie dzieci już spały.

W południe moja rodzina z Krynicy pojechała a my dalej przy kominku siedzieliśmy do wieczora. Wieczorem Aurelka i Adrian pojechali do domu do Poznania , Karola z Maćkiem pojechali zawieźć Maćka do Śmiardowa. Konradem został ze mną , nie był w stanie jechać do Poznania. 





Pozdrawiam Monika 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz