Mimo zimnego dnia spędziłam go super.Dużo wspomnień wróciło .
Kawiarnia w której zawsze piłysmy kawę i jadłyśmy lody juz po urlopie jest otwarta .
Zawsze bedzie mi sie kojarzyć z Gracjaną .
Ja wiem ze ona nie chciała żebym tak przeżywała jej smierć ,ale nie potrafię inaczej ,taką przyjaciółkę powinien mieć każdy .Na szczęście mam jeszcze inne serdeczne przyjacółki ,które są zawsze zemna na dobre i na złe .
Cały wieczór przeleżałam w łóżku , napisałam posta o lampie i dzień minoł.
Depresja juz mnie trochę puściła ,wiec zaczynam sie lepiej czuć .
Miłego wieczoru ,pozdrawiam Moni 🌸🌸🌸🌸
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz