środa, 15 lutego 2017

KSIĄŻKI -moja terapia przeciw depresji .

Od zawsze lubiłam czytać książki ,ale też nie wszystkie .Lektur nie lubiłam ,nawet nie wiem dlaczego ,może dlatego ,ze czytało sie je z przymusu .

Przeszłam przez kilka etapów czytania , same horory , psychologiczne , podróżnicze i lekka kobieca czyli o miłości .Teraz czytam różne sagi , biografie i romanse .
Uwielbiam o sztuce , właśnie zaczęłam  czytać biografie Marca Chagalla .






Tutaj w Niemczech są powystawiane specjalne budki w których można sobie wymienić książki , jak juz nie potrzebujesz jakiejś wkładasz swoją a bierzesz sobie inną. Można sobie też wziąść nie mając innej na wymianę .Jak juz się nam coś spodoba .






Mi się wczoraj udało i przyniosłam Bridget Jones ,,Czekolada na śniadanie "


Ponieważ często podróżuje między trzema krajami ,Niemcy , Szwajcaria i Polska , choć teraz dojdzie jeszcze Holandia , to mam zawsze ze sobą mojego Kindla .
Moja przenośną bibliotekę , zajmuje mało miejsca ale pomieści dużo książek w sobie .


Czytanie mi pomogło oderwać sie od problemów dnia codziennego .

Pozdrawiam serdecznie Moni 🌸🌸🌸🌸



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz