czwartek, 16 lutego 2017

Dziennik 16 Luty 2017

Noc minęła ,nie mogłam spać , posiedziałam trochę w internecie , popisałam kilka komentarzy i jakoś czas przeleciał do rana .

Poranna kawa postawiła mnie na nogi .
O 10 rano miałam termin u fryzjerki i tak powstała moja nowa fryzura i odświeżony kolor .








Odrazu inaczej człowiek wygląda i sie czuje .



Na deser dziś był sernik i herbata owocowa .
Spotkałam w restauracji rodzine ,którą poznałam kilka dni temu .
To takie miłe jak powiedzieli do innych rezydentów ,że jestem bardzo miła i pomocna .



Teraz mam ból głowy ,ale to zmęczenie i stres w pracy .Pozatym chyba za mało piłam dziś ,bo tylko kubek kawy i filiżankę herbaty .Postaram się dziś nie wyjeść wszystkiego z lodówki, pochwałam
wszystkie słodkości .Dziś już nigdzie nie wychodzę , odpoczywam i czekam na Piotra ,którego poprosiłam o dostawę jogurtów naturalnych ,takiego mam lenia hahaha .

Miłego wieczoru ,pozdrawiam Moni 🌸🌸🌸🌸

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz